Dlatego teraz kilka pałaców.
Niestety większość z nich jest w nieciekawym stanie ... jak to kiedyś mówiono : "klęska urodzaju". W wydaniu dolnośląskim można powiedzieć o nadmiarze zabytków i pewno dlatego wojewódzki konserwator nie radzi sobie z tematem.
Sobolew, to wieś w powiecie jaworskim, a pałac wraz z folwarkiem, który chcę Wam pokazać popadł w niełaskę po upadku PGR'ów.
Został on wybudowany w XV w. Został dwukrotnie przebudowany w XVII i XIX wieku przez co utracił swój pierwotny wygląd i nabrał eklektycznego wyglądu.
Obecnie zamieszkiwany jest przez prywatne osoby, a jak mi się udało dowiedzieć od jednego z mieszkańców mimo kilku chętnych na kupno nadal niszczeje i nie widać potencjalnego inwestora.
To właśnie pan z którym udało mi się chwilę porozmawiać i zgodził się pozować. To właśnie od niego dowiedziałem się jak wyglądało otoczenie pałacu, o pięknym różanym ogrodzi przed nim i tym jak dobrze prosperował PGR, który wykończyła bezduszna ustawa.
To już zabudowania folwarczne, które niegdyś zapełnione były bydłem.
piekne zdjecia
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam.
Usuńspędzałam tam wakacje - dziadkowie mieszkali w tym pałacu w latach 60. Ciekawi mnie stan prawny pałacu w Sobolewie. Byłam tam w maju 2007 r. - mieszkały tam dwie rodziny, ale nie wpuścili mnie do środka, mimo że pan, który ze mną rozmawiał pamiętał moich dziadków i moich rodziców.
OdpowiedzUsuńJa w środku też nie byłem. Nie jestem natrętny i szanuję prywatność innych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja byłam w środku. Niesamowite, na zdjęciu jest mój dziadek. Zmarł niespełna miesiąc po opublikowaniu tego wpisu. Nieustanne wędrowanie piszą o tym pałacu kilka lat później. Pałac był mega 🙂 wysoko sufit 🙂 mało zachowanych oryginalnych elementów poza schodami wenwnątrz chyba. Generalnie trącało PRL-em. Wejściowe drzwi oryginalne, wewnątrz takie jak w blokach budowanych w Prl-u. Pamiętam, że na piętro w pałacu się nie chodziło, rodzina zawsze mówiła, że schody są niebezpieczne, mogą się zawalić. Ogrzewali się piecem na węgiel. Pamiętam ten dom jako zimny zimą i latem.
OdpowiedzUsuń