Empora organowa wraz z pięknymi polichromiami na stropie nawy głównej.

Hala ślubów.
Pięknie zdobiona loża, przyozdobiona w kartusze herbowe tej znanej na Śląsku rodziny.
Zdobienia loży Hochbergów.
Polichromie znajdujące się w dolnej części empor południowych.
Zaglądamy teraz w kierunku północnym, czyli na halę polową.
Już na pierwszy rzut oka widać, że i tu nie jest skromnie, a na pierwszy plan wysuwa się przepięknie zdobiona ambona wykonana przez Gottfrieda Hoffmana artystę rzeźbiarza. Ambonę ufundował Konrad Riediger i zastąpiła ona wcześniejszą, mniej okazałą kazalnicę.
Powoli przesuwamy się w kierunku ołtarza głównego, zza którego weszliśmy do świątyni.
Ołtarz główny w części rzeźbiarskiej został wykonany w 1752 r. przez tego samego artystę co ambona, a część malarską uzupełnił rok później miejscowy artysta Caspar Kolewe.
Hala ołtarzowa.
Po prawej stronie od ołtarza znajduje się wejście do świątyni.
Nad ołtarzem znajdują się mniejsze, rezerwowe organy.
Malowidła stropowe wykonało dwóch miejscowych artystów, a byli to Chrystian Sussenbach i Chrystian Kolitschki.
Na koniec kaplica chrzcielna, przez którą weszliśmy do kościoła.
Byłam tam kiedyś na chrzcinach mojej kuzynki :)
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem, to cały czas odbywają się tak nabożeństwa w obrządku ewangelickim.
OdpowiedzUsuńHaha, rzeczywiście - całkiem nieskromnie ;D Cieszę się, że udało nam się odwiedzić to miejsce: raz osobiście, raz za pośrednictwem Twojej opowieści:
OdpowiedzUsuńhttp://stopawstope.blogspot.com/2016/07/dolnoslaska-objazdowka-dzien-1-koscio.html
Miejsce wyjątkowe, łączy wiele dysproporcji...
Takiego miejsca nie da się w pełnej krasie pokazać na zdjęciach i fajnie, że się podobało. Pozostał jeszcze Jawor ze swoim kościołem. Również polecam.
Usuń