Wprawdzie klasztorowi w Lubiążu daleko do świetności choćby z XVII, czy XVIII wieku, ale widać już pierwsze jaskółki.
Taką jaskółką można nazwać komnatę książęcą, która jest usytuowana w pałacu opata, czyli północne skrzydło kompleksu, a zajmuje dwie jego kondygnacje.
Sala pochodzi z okresu największego rozkwitu klasztoru i czasu gdy wybudowano pałac opata, czyli z lat 1681 - 1699.
Wejście do sali zdobią figury murzyna i Indianina podtrzymujących nadproże na których umieszczono tarczę herbową z herbem opata.
No i wchodzimy na salę, która sprawia naprawdę ogromne wrażenie. Ja przez kilka minut nie mogłem zamknąć buzi ... dobrze, że byłem sam, bo głupio by to wyglądało :).
Piękne malowidło stropowe. Prawdopodobnie ich autorem jest sam Michał Willmann, który stworzył w Lubiążu wiele ciekawych dzieł, a przebywał tu do śmierci w 1706 r.
To już widok sali w kierunku wejścia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania, chętnie poczytam wasze opinie o blogu, co można zmienić, co dodać, co usunąć.
Możesz skorzystać z konta "ANONIMOWY" - bez zobowiązań.
Proszę również o to, aby nie pisać na temat właścicieli obiektów, ponieważ nie wszystkim się to podoba i miewam w związku z tym nieprzyjemności.
Piszcie też, co chcielibyście zobaczyć .. postaram się pokazać Wam te miejsca.