Menu

piątek, 26 września 2014

KLICZKÓW - Zamek - wnętrza.

 Jak obiecałem są i wnętrza. To dzięki pani Kasi i panu, który mnie oprowadzał, ale niestety nie znam jego imienia. Nie mniej dziękuję mu za poświęcony czas i ciekawe historie usłyszane od niego, a dotyczące zamku.

 Ponieważ obiekt jest naprawdę duży, to i zdjęcia wnętrz musiałem podzielić na dwie części. Pierwsza z nich, to korytarze i klatki schodowe. Są naprawdę ciekawe, więc nie mogłem ich pominąć.

 Na początek główna klatka schodowa. Wybudowana w stylu włoskiego renesansu i trochę nie pasująca wg. mnie do drewnianego wykończenia pozostałych korytarzy, ale robi naprawdę spore wrażenie, jest po prostu elegancka i reprezentacyjna. 


 Wejście na piętra.

 Tak z półpiętra wygląda hol główny.

 Od strony holu znajduje się fontanna z lwem, którego podobizn jest tu sporo, ale głównie na zewnątrz.

 Fontanna z bliska.

 Wykończenie klatki schodowej na ostatnim piętrze.


 To już hol główny.
 Zastanawiało mnie dlaczego jedne drzwi są mniejsze, a inne większe ?
Otóż te większe, to wejścia do poszczególnych pomieszczeń, a te mniejsze, to ... małe kotłownie w których podkładano do pieców znajdujących się po drugiej stronie ściany. Żeby nie przeszkadzać państwu w rozmowach załadunek pieców odbywał się od strony korytarzy.

 Lustro znajduje się w holu, a w nim odbicie klatki schodowej.

Piękna snycerka jednego z wejść.

 Wchodzimy na piętro, a tu galeria, którą podziwialiśmy od strony parku.

 Za oknami widać budynek ujeżdżalni znajdujący się po stronie parku.

 A to jeden z dwóch wykuszy, które znajdują się na końcach galerii.

 To już klatki schodowe i korytarze, których jest sporo i nawet spamiętałem, które gdzie się znajdują :).




 Na koniec jeszcze ciekawostka.
Przepraszam tylko za jakość zdjęć, ale była tam wycieczka z Niemiec i trochę mi się spieszyło, nie mniej muszę Wam to pokazać, ponieważ miałem zapytania odnośnie ogrzewania podłogowego przy okazji zwiedzania pałacu w Roztoce.
 Tu są co prawda piece, ale duże sale, takie jak balowa, czy teatralna miały ogrzewanie nadmuchowe, a to piec do tego ogrzewania.
 Z prawej strony rurą dostarczano powietrze z zewnątrz, a rura po lewej systemem kanałów podawała już ogrzane powietrze do pomieszczeń.

 Palenisko tego pieca znajdowało się pod poziomem podłogi.

2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. No właśnie. Gdzie jest granica pomiędzy snycerką, a stolarką ?
      Wydaje mi się, że ościeżnica ma elementy rzeźbiarskie, więc chyba jednak snycerka :).

      Usuń

Zapraszam do komentowania, chętnie poczytam wasze opinie o blogu, co można zmienić, co dodać, co usunąć.
Możesz skorzystać z konta "ANONIMOWY" - bez zobowiązań.

Proszę również o to, aby nie pisać na temat właścicieli obiektów, ponieważ nie wszystkim się to podoba i miewam w związku z tym nieprzyjemności.

Piszcie też, co chcielibyście zobaczyć .. postaram się pokazać Wam te miejsca.

okna

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...