Wracamy do pokazywanego już przeze mnie Złotego Stoku. Pięknej i starej miejscowości kopaczy złota, która do tego jest bardzo ładnie położona co oglądaliśmy na wcześniej pokazywanych przeze mnie zdjęcia, a co widać też na pierwszej fotografii.
Najbliższym punktem naszej wycieczki jest najstarszy kościół w mieście pw. św. Krzysztofa.
Pierwsze wzmianki na temat świątyni miejskiej usytuowanej w tym miejscu pochodzą z XIV w. ale obecny obiekt został wybudowany w latach 1513 - 1517 w stylu renesansowym.
W 1536 r. został przejęty przez ewangelików. W roku 1638 duży pożar mocno zniszczył świątynię, ale dość szybko został odbudowany, a przy okazji zmieniono jego wezwanie na Chrystusa Króla.
Obecnie kościół nie pełni już funkcji sakralnej, a został przejęty przez oświatę i mieści się tu ... sala gimnastyczna.
Widok na świątynię z pobliskich wzgórz.
Prawdę mówiąc, to ciężko jest zrobić zdjęcie kościoła z bliska, ponieważ jest dość mocno zabudowany przez okoliczne kamienice, ale coś tam zawsze widać.
Poza tym i tak wg. mnie najciekawszym elementem kościoła jest jego wieża.
Wejście do kruchty przyozdabia ciekawy portal z widniejącą datę jego powstania - 1545 r.
W kruchcie znajduje się kilka całopostaciowych tablic epitafijnych.
Z kruchty też wychodzimy na wieżę z której pokazywałem już Wam widoki na okolicę.
A to już widok kościoła, a właściwie sali gimnastycznej.
Jedynym zachowanym elementem wystroju jest ołtarz główny, który niestety nie jest w najlepszym stanie, a do tego w całości pokryty białą farbą.
