Głowackiego/Batorego.
To już Fredry.
Chojnowska/Fredry.
Jaworzyńska/Rataja. Jedna z ciekawszych klatek schodowych.
Sporo mieszkaniówki jest też w okolicy ulicy. Rzeczypospolitej, ponieważ właśnie w tym okresie Legnica rozbudowywała się w tym kierunku.
To już bliżej centrum i ul. Rycerska.
Modernistyczny fragment SP 10. Dobudowany prawdopodobnie pod koniec lat 20'tych XX w.
Budynek hotelu "Arkadia" został wzniesiony w latach 1926-1928 dla Urzędu Telegraficznego Poczty Rzeszy.
Najokazalszy chyba budynek legnickiego modernizmu.
Niewielki, ale z ciekawym wykuszem budynek kina "Piast".
Do modernizmu zaliczamy również legnicki dworzec, o którym już kiedyś pisałem TU.
Przytłaczające są te niektóre bloki, pięknością to to nie jest. Jednak ciekawe są niektóre ujęcia
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńJeśli chodzi o samą architekturę, to trzeba przyznać, że modernizm jest specyficzny, ale coś w sobie ma i mimo, że była to taka raczej "współczesna" masówka, to na pewno jest w niej więcej pomyślunku niż w prl'owskich blokach :).
Modernizm to nie żadna "masówka". To często projekty znanych architektów wyprzedające swoją epokę. Użyte przy budowie materiały zazwyczaj były wysokiej jakości. Oszczędność w ozdobach jest celowa jednak mimo wszystko liczył się detal w tej architekturze od klamki po bryłę budynku. Wszystko było wyszukane i zaplanowane. Cieszmy oko tymi perełkami i uczmy się modernizmu- tego pięknego i eleganckiego- tego międzywojennego czy t polskiego czy niemieckiego.
OdpowiedzUsuńPisząc "masówka" miałem na myśli ilość powstałych kamienic mieszkaniowych prezentowanych na kilku pierwszych zdjęciach.
UsuńRównie podobnie napisałem kiedyś o eklektycznej zabudowie dzielnicy "Tarninów", gdzie zdobienia są rodem z baroku i renesansu, ale ilość powstałej zabudowy i czas w jakim powstawały może świadczyć o masowości przedsięwzięcia.
Gdybym chciał pokazać modernizm w negatywnym świetle (podobnym do współczesnej betonowej masówki) nie pokazywałbym takich cacuszek jak budynek SP 10, dworca, czy hotelu "Arkadia".
Pozdrawiam.
Dodam tylko, że jakiekolwiek czynienie analogii niemieckiego modernizmu i blokowisk rodem z PRL dowodzi kompletnego braku rozeznania i braku wyobraźni. To jak porównywanie samby, bossa nova z prymitywizmem zwanym disco polo. Tego ostatniego nigdy pod żadnym pozorem nie można nazywać muzyką, tak jak architekturą nie można nazywać blokowisk rodem z PRL. J.W.Goethe kiedyś napisał, że architektura to muzyka dla oczu.
UsuńZawsze bardzo lubiłem i lubię Legnicę. Mam do niej ogromny sentyment. Jeżeli zaś chodzi o najbardziej okazały budynek legnickiego moderniznu, to jest klasa sama w sobie. Wielka szkoda, że tak stopniowo niszczeje. Czy ktoś może ma plany mieszkań w tym budynku albo wie coś na ten temat? Dziękuję bardzo.
OdpowiedzUsuń